Sukces ! Pierwszy wypał w piecu jamowym udał się doskonale. Prace które wylądowały w piecu wykonały dzieciaki z Domu Kultury. Niektóre miski mogły być zbyt grube/ nie wyschły dobrze/ miały bąble powietrza i uległy zniszczeniu. Ale ponad 90% prac wyszło doskonale !
Paliło sie prawie 6 godzin, bardzo krótko. Podejrzewam że temperatura osiągneła nawet 650 st. C. Ale to tylko moje przypuszczenie. Na koniec przysypaliśmy wszystko ziemnią, utworzyła się atmosfera redukcyjna (spalanie beztlenowe) stąd piekny czarny kolor. Niedługo powtórka !
Ciekawe...też tak spróbuję.
OdpowiedzUsuń